Obiecałam sobie że 2016 będzie rokiem kreatywności i rozwoju :)
Zapisałam się na warsztaty mixed mediowe Cynki (huehue, nie mogę się doczekać!), czekam na zestaw kart do Project Life (wpis na blogu wkrótce) Becky Higgins (♥) oraz mam długą listę must-have 2016 ;)
Rok 2016 rozpoczął się całkiem nieźle, stworzyłam swój pierwszy art journal - co jest osiągnięciem z uwagi na ilość wolnego czasu jakim dysponuję :)
Dziś z szafki wyciągnęłam dziennik SMASH. Kupiłam go rok temu na super promocji w Kolorowym Jarmarku jednak nie miałam weny by tworzyć.
Ale co to jest SMASH?
SMASH to rodzaj dziennika, pamiętnika, zeszytu na własne przemyślenia. Do każdego SMASHa dołączony jest pisak-klej. SMASHem rządzi jedna zasada: brak zasad :)
Można używać tylko samego pisaka ponieważ strony w dzienniku są bardzo kolorowe, z pięknymi nadrukami. Można używać również wszystkiego co przyjdzie nam do głowy. Bilety, ulotki, karteczki, taśmy papierowe, spinacze itp.
Można używać tylko samego pisaka ponieważ strony w dzienniku są bardzo kolorowe, z pięknymi nadrukami. Można używać również wszystkiego co przyjdzie nam do głowy. Bilety, ulotki, karteczki, taśmy papierowe, spinacze itp.
W sklepach internetowych można znaleźć bogaty wybór dodatków do SMASHa. Od malutkich notesików, przez taśmy, naklejki, wycięte elementy. Wszystko oczywiście pogrupowane tematycznie.
Poniżej zdjęcia kilku dodatków, wybór jest przeogromny! Jednak moim zdaniem do SMASHa wystarczy pisak i klej. Jedyną rzeczą którą bym dokupiła do elastyczna opaska która spina dziennik kiedy robi się zbyt grubiutki (ale pewnie wszyscy tak mówią!)
SMASHa możemy kupić jako osobny dziennik lub w różnych zestawach.
Środek SMASHa jest bajecznie kolorowy!
Ja wybrałam SMASH Cutesy :)
Udanego SMASHowania!
(zdjęcia pochodzą z www.simplicity.com )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz